|
| Baruś,Duszek i Heli,czyli szczęście małżeńskie. |
|
|
Wysłany: Śro 13:45, 20 Maj 2009 |
|
|
gREaVQT@neostrada.pl |
|
|
|
Dołączył: 07 Wrz 2008 |
Posty: 190 |
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
|
Skąd: Gdynia |
|
|
|
|
|
|
Królicza rodzina powiększyła się o poznańskiego Helikoptera - obecnie Heli,ujrzał ją Baruś i była to miłość od pierwszego spojrzenia :
Niestety jak w złej bajce pojawił się biały nakrapiany szatan o klapniętych uszach (fot.1),który odgryzł szczęśliwej małżonce ogonek,gdy ta wskoczyła na klatkę,w której siedział zamknięty zbój,by nasiusiać mu z góry na łepek ( boki klatki były zabezpieczone tekturą.Baruś bardzo to przeżył,gdyż żona ciężko odchorowała ten wypadek,ale obecnie jest już zdrowa i uczuciu dwóch królików nic nie stoi już na przeszkodzie,a mały baran rozbójnik jak to widać na zdjęciu może tylko z koszyka przyglądać się szczęściu pary ( i ewentualnie dostać przez kraty parę kuksańców od teraz już ostrożnej Heli,albo strumień wonnych siuśków od zawsze wiernego Barusia).
[img]http://img43.imageshack.us/gal.php?g=1000971.jpg[/img] |
|
Ostatnio zmieniony przez gREaVQT@neostrada.pl dnia Śro 13:46, 20 Maj 2009, w całości zmieniany 1 raz
|
|
|
|
|