Alka |
|
|
|
Dołączył: 21 Paź 2008 |
Posty: 977 |
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
|
Skąd: okolice Opola Płeć: K |
|
|
![](http://picsrv.fora.pl/Aeolus/images/spacer.gif) |
![](http://picsrv.fora.pl/Aeolus/images/spacer.gif) |
![](http://picsrv.fora.pl/Aeolus/images/post_corner.gif) |
|
można to nazwać naturalem, ucze ją wszystkiego bez przemocy i zmuszania, bardziej probuje sie z nią porozumieć niż straszyc czy bić...po tym o ona przeszla nie chce stosować "takich metod", kowala też szukalam bardzo dokladnie, bo wiekszosc kowali krzyczy i bije konie, a karusia nie potrafila jeszcze dawac nog, wiec na pewno by jej sie oberwalo;/ znalazlam takiego kowala a raczej kowalke bo to kobieta, ktora podchodzi do tego ze spokojem, jest cierpliwa i nie bije koni jak nie chce dac nogi:) staram się, żeby Karusi bylo dobrze i dbam na tyle ile umiem;) Karusia się już nas uspokoiła i przyzwyczaila, na pocztku byla wystraszona, panikowala, wchodzila na czlowieka, potrafila kopnąć , ugryśc, a teraz do dzieciaków sie przytula, ostatnio 10 miesieczna coreczka znjomej ktora tranuje konie, karusie ciagnela za uszy, wkladala noge do pyska, zaczepiala ją a karusia zero agrasji, nawet sie z nią zabawiła i rozdawala całusy... ciesze sie ze karusia mnie już rozpoznaje, jak tylko wchodze na pastwisko to przybiega i sie przytula, po tym co przeszla to na prawde jestem w szoku, ze znowu zaufała czlowiekowi:)
chcecie filmik z lonzowania? |
|