emkagoska |
|
|
|
Dołączył: 05 Mar 2010 |
Posty: 767 |
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
|
Skąd: Grudziądz |
|
|
|
|
|
|
Hehe, a ja rozumiem Dorcię, gdyż też nigdy nie chciałam myszek, ich wybór to był kompromis. Mój narzeczony który miał kiedyś wspaniałego szczurka Matyldę, chciał abyśmy kupili właśnie szczury na stancję, ja chciałam chomiki, gdyż właśnie mam problem z polubieniem ich długich ogonów Kompromisowo postawiliśmy na myszki, i naprawdę tak samo jak one bały się mnie, tak i ja byłam przerażona nimi, ale minęło |
|