Króliki domowe i inne zwierzęta

kiche_wilczyca

Ciężko jest po śmierci swojego podopicznego pozbierać się, ale jeszcze ciężej było patrzeć na pustą klatkę.
Przedstawiam Wam nowego lokatora: Akrobata w skrócie Akro

Agga · Gość

Fajny myszol Smile

Zawsze ciężko jest po stracie ukochanego stworka, ale chyba najlepszym lekarstwem jest przygarnięcie innego i zapewnienie mu ciepłego i pełnego miłości domku...

nuna · Gość

Popieram, swietna decyzja, glaski dla Akro, niech psoci ile wlezie Smile

Nun

fajny jest, ciekawski:)
niech się dobrze chowa:)

kiche_wilczyca

Dzięki :*
Jest małym diabełkiem o niespożytej energii. Po prawie trzech dniach niemal nieustającego biegania w kołowrotku, przespał całą noc Smile

. Sam kołowrotek opanował w ciągu 2 min. I teraz najchętniej w nim spędza czas. Dzięki temu, ze mam wolne do dzisiaj, cały dzień ma otwartą klatkę i biega po zrobienionym na segmencie wybiegu. Przed ręką jeszcze ucieka, ale jak już na nią wejdzie, to jest wszędzie - od pleców po głowę (dziwne uczucie kiedy mysz biega po głowie kazik

olenciaaa

Hihi.. jaki piekny myszolek Very Happy

wysciskaj go koniecznie odemnie. 3maj sie cieplutko :*

T-T-A · Gość

Śliczny " blondasek" Smile

Moja Młeczka- sunia przyjaźniła się z myszkiem sąsiadki, nawet piły z jednej miseczki. Raz odnalazła wszędobylskiego mycholka. Tak długo latała i machała ogonem przy segmencie, aż został wypuszczony. A jak króliczki reagują na " brata mniejszego"??

kiche_wilczyca

olenciaaaa przekazałam słownie uściski - ściskać go jakoś się boję Wink

Psotka jest bardzo zainteresowana, ale bardziej pozbyciem się "nowego". Tak samo było przy Filipku, była strasznie oburzona, że bez uzgadniania z nią sprowadziłam do domu nowego lokatora.
Czort, podobnie jak przy Filipku, robił "maślane oczy". Postawił uszy, a jego pyszczek wyrażał pełną sympatię Smile

Kropka z Dymkiem jakoś pod omykiem mają Akro. Dla nich mogłoby być całe stado białych myszek i by się nie przejęły. Popatrzyły, powąchały i odkicały do swoich spraw.

Akro już urządza drzemki na segmencie.

Nie lubi chować się w szpary. O wiele lepiej czuje się na zewnątrz. Nawet domek kartonowy nie przypadł mu do gustu. Woli spać na nim niż w nim Smile

kiche_wilczyca

Nie ma już Akro - dzisiaj przeniosła się za Tęczowy Most Sad

T-T-A · Gość

Bardzo Ci współczuję z powodu odejścia Twojego ślicznego mycholka:((
I znów macie bolesną stratę.
Tyle radości zwierzaczki dają, ale i tyle smutku:(
Pozdrawiam serdecznie

MiA__89 · Gość

A więc to jest Akro ...
Przykro mi bardzo Sad

Ale wiem , że dajesz swoim podopiecznym bardzo dużo miłości i dbasz o nie ... Mają dużo szczęścia , że trafiają do Ciebie.

nnitka

Strasznie mi przykro.Trzymaj się.

emanuelka

wspieram... jesteś baardzo dobrym opiekunem!!!