dodus |
|
|
|
Dołączył: 28 Maj 2009 |
Posty: 709 |
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 1/3
|
Płeć: M |
|
|
|
|
|
|
Witam Was ponownie!
Poprosiłem przyjaciela i zawiózł mnie do Przemysla z Pysią.
Byłem w klinice małych zwierząt u lek.wet. M. Barket.
Bardzo miła, sympatyczna Pani.
A więc tak, Pani wykonała badania: badanie kliniczne, cytologiczne, iniekcja, lampa wooda. W związku z tym została pobrana zeskrobina z nad oka, i na pobrane odcinki skóry z tej samej okolicy, oraz z poprzednio chorego uszka. Okazało się, iż z uszkiem wszystko ok, żadnych bakterii, grzybów, świerzbu.
Lampa wooda: wynik ujemny. Wynik badania cytologicznego: poj. komórki naskórka, zeskrobina: cheyletiella.
Diagnoza to : cheyletielloza.
Pysi podano: Vetamectin 0,1ml, gdyż waży 1, 94.
Sposób podania to injekcja podskórna.
Za 2 tygodnia ma dostać jeszcze jedną dawkę.
Co do przyczyn to mogą być różnorodne, moż;liwe ze z niemytych gałązek, ale też poprzez drapanie się, itd....
Teraz czekam na komentarze.
Aha, wizyta dużo kosztowała, mam nadzieję że się opłacało. Wydaje mi się, że chyba tak
PS. Pysia drugi raz w życiu jechała autem, posikała się, ze stresu na pewno. |
|