Toska |
|
|
|
Dołączył: 09 Mar 2011 |
Posty: 353 |
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
|
Skąd: Kraków Płeć: K |
|
|
|
|
|
|
Piszę po moim ataku paniki, dobrze, że mam kogoś, kto mnie jest w stanie uspokoić i trzeźwo ocenić sytuację..
Więc tak, przez godzinę do półtorej leżała na boku (wtedy zaczęłam panikować) i dostała gorączki, wczoraj dostała jeszcze preparat na odrobaczenie, więc może stąd gorączka? (Miała 39,9, niedawno jej mierzyłam i ma 38,7)
I uwaga: kiedy zaczęliśmy się pakować do weterynarza, ODŻYŁA !
Zrobiła kupki do kuwety (cieszyłam się jak dziecko) i teraz je sianko i już chyba normalnie bobkuje.
Na razie czekamy, wygląda na to, że zator, o ile to w ogóle można tak nazwać przechodzi. Zalecam się do waszych rad i odstawiam granulat na dwa dni.
Dziękuję za pomoc i dobranoc dla Was i uszatków, spokojniej nocy |
|