Króliki domowe i inne zwierzęta

jagodas

Ale z tym suchym to dziwne ...

ineska1986

Ja również uważam że ona powinna jeść sianko, bo bez sianka to ona nie będzie umiała kupki zrobić, jelita mogą wolniej pracować itp. Zresztą Mia ty to wszystko wiesz, wydaje mi się że sianko powinna mieć, ewentualnie tylko granulat wyelminować.

T-T-A · Gość

Jak to różnie radzą Sad

Mój natomiast ordynuje tylko sianko i wodę
Jeśli nie chce jeść zupełnie to dokarmianie gerberkami itp

nellciaa

Moze to kwestia tego jak duzy jest zator? U mnie wet zalecal jedzenie duzej ilosci sianka gdy Leon robil malutkie bobki - rzeczywiscie sianko pomoglo przepchnac to co rozpuscilo papaya fruit. ( w pewnym momencie Leon wydalil z siebie ogromna liczbe bobkow na raz)

Lilla

Nasz wet też poleca sianko za zator, z warzyw marchew i gruszkę. No i ziółka świeże, żeby do jedzenia zachęcić, ale to bardziej jako smakołyki. Zabrania natomiast podawania granulatu.

julka1 · Gość

A mi sie wydaje, ze wszyscy mozecie miec racje. Mozliwe, ze uzaleznione jest to od rodzaju zatoru. Jesli jest niewielki to pewnie mozna podawac suche pokarmy (ziola, sianko), a jak czop jest porzadny to mozliwe, ze podawanie suszonek i ziolek moze powodowac brak przesuwania sie czopa.

Branwen

"Królik musi jeść. Jeśli nie będzie jadł to umrze z powodu powikłań (uszkodzona wątroba, wrzody na żołądku i jelitach). Poza tym wygłodzony królik jest słaby. Żadne leki pobudzające motorykę jelit, które podajemy nie zadziałają skutecznie, jeżeli do przewodu pokarmowego nie będzie regularnie dostarczane nowe jedzenie.

Dlatego nasi pacjenci co 4 godziny dostają strzykawką, na siłę, zupki jarzynowe dla dzieci. Robimy to do momentu, aż nie zaczną jeść sami. Królika trzeba zachęcać do samodzielnego jedzenia. W klatce powinno być dużo dobrej jakości siana. Często powinniśmy podtykać króliczkowi pod nos różne zieleninki (którą zna i lubi jeść). Nie powinien natomiast dostawać mieszanek, kolb, dropsów i innych tego typu "śmieci". Od tego momentu, jeśli króliczek jadł je dotychczas zostaną raz na zawsze usunięte z jego menu. "

[link widoczny dla zalogowanych]

wygląda na to, że każdy wet ma inną opinię. Tylko kogo słuchać?

Post poprawiony^
M__89

^ dodany cudzysłów

Lilla

dobre pytanie, ja się przychylam do opinii Julki1, że to zależy od stanu uszaka i wielkości świństwa, które zalega. Podobno w skrajnych przypadkach weterynarze zalecają, nawet podawanie oleju rycynowego, żeby zrobić"poślizg", ale ja znam ten sposób tylko ze słyszenia, na moich uszkach nikt tego nie testował. Teraz wydaje mi się ryzykowne - podać olejek osłabionemu królikowi - ale w momencie, gdy malec jest chory, człowiek się różnych sposobów chwyta, byle uszak wyzdrowiał i nie męczył się.
A czy ktoś z Was ma doświadczenia z podawaniem olejku rycynowego?

T-T-A · Gość

Mnie zdecydowanie przekonuje dr. Lewandowska:)
Zauważyłam, że Andzia chętniej dorywa się do nogi od stołu, gdy zaczyna się słabsze bobkowanie
Obróbki kartonu też lecą z różną intensywnością
Czesio natomiast ma tendencje do zaklejonej pupki:(, luźniejszych nocnych

Branwen

Ffred dostawał olej ale parafinowy. Wiem, że na pewno nie jest to polecane w przypadku kuli włosowej bo tylko pogarsza sytuację.

MiA__89 · Gość

julka1 · Gość

Z tego co wiem to olej zalecany jest przy niewielkim zatorze, natomiast zdecydowanie odradzany przy mocnych, ciezkich zatorach.

MiA wypowiedz Branwen nie dotyczyla ciebie Smile

Dwa pierwsze akapity to cytat ze strony podanej ponizej Smile

MiA__89 · Gość

Otóż to .

A to źle zrozumiałam . A sa przecież cudzywsłowy , no nie , hmm ... ?? ;]

julka1 · Gość

hehe ano generalnie sa Smile

Branwen

no tak, mój błąd. W każdym razie widzę, że już wszystko zostało wyjaśnione. Cudzysłowów faktycznie nie było ale link i moja wypowiedź poniżej sugerują, że jednak posłużyłam się cytatem Wink

Mia lepiej nam powiedz jak czuje się mała.

MiA__89 · Gość

Już jest ok , bryka , hasa , papusia wszystko [ poza siemieniem , herbatką koperkową ]. może faktycznie przesadnie zareagowałam , ale bądźmy szczerzy : mam zatorofobię Rolling Eyes

T-T-A · Gość

Super, że wróciła do zdrówka:))
Rozumiem, ja mam katarofobię i złamanifobię, a czytając o tylu przypadkach zatorów też w zatorofobię popadam. Dobrze, że wet pod nosem

ineska1986

Maj zaś herbatę koperkową lubi, a siemienia to nawet do pysia nie bierze. A z tą herbatką to też ale muszę łazić i pod pysio co chwile podstawiać. Ważne że mała lila je i bobkuje. Na pewno ten masaż jej pomógł w dużej mierze.

MiA__89 · Gość

Siemie o ile nieugotowane zje. A herbatkę koperkową - wyschnie z pragniegnie a i tak nie ruszy.

masaż tyczył się Amona :] Leeli nie masowałam . Ona nie poleży , nadpobudliwa jakaś. Własnie się z dźwiękiem ściga.

ineska1986

A to się nie zrozumiałyśmy myślałam że tą małą kulkę masowałaś Smile

No ale jak biega fika i kica to jest ok, to jelita pracują i się maluszek pozbędzie wszystkiego z brzuszka:)