Madziucha |
|
|
|
Dołączył: 01 Lut 2009 |
Posty: 12 |
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
|
Skąd: Kleczew/Konin Płeć: K |
|
|
|
|
|
|
Wiem, że całkiem normalne są te jego - Bazyla znaczy - wariactwa po klatce i po całym domu... kic tam, kic tu itp. Gwałtowne rzucanie się na bok, też mnie nie martwi - bo mój leniwiec też tak ma (dość często - no cóż, przejął pewne cechy od swojej opiekunki:) )
Bardziej martwi mnie to, że takie sytuacje (czytaj - mój wcześniejszy post) nigdy wcześniej się nie zdarzały...
Tzn. miewał "zadyszki" po harcach po pokoju, ale żeby tak to wyglądało jak ostatnio to zdecydowanie nie!
Wyglądał to trochę tak, jakby był jakoś bardzo wyczerpany... jakby było mu bardzo gorąco... był taki jakiś leniwy i ospały - a to zdecydowanie nie w jego stylu... No i właśnie to zmartwiło mnie najbardziej..
W każdym razie już wczoraj zachowywał się w normie (dziś zresztą też - jak na razie..), więc przestałam się stresować - pewnie jestem "trochę" przewrażliwiona.. Ale dziękuję bardzo za miłą próbę uspokojenia mnie:) |
|