Trufla5 |
|
|
|
Dołączył: 10 Maj 2012 |
Posty: 3 |
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
|
Skąd: P-ń Płeć: K |
|
|
![](http://picsrv.fora.pl/Aeolus/images/spacer.gif) |
![](http://picsrv.fora.pl/Aeolus/images/spacer.gif) |
![](http://picsrv.fora.pl/Aeolus/images/post_corner.gif) |
|
Witam, mój króliś miał zabieg usunięcia ropnia (i niestety także dwóch zębów...) w miniony poniedziałek. Na szczęście zabieg się udał, a kicek już pierwszego dnia był wyjątkowo żywotny i zaciekle walczył z opatrunkami. Wet powiedziała, że jest zadowolona z przebiegu operacji i życzyłaby sobie, żeby każdy jej pacjent tak się zachowywał po zabiegu, który był jednak poważny W piątek idę z nim na ostatni zastrzyk antybiotyku. Ranę staram się płukać ( co nie jest łatwe, bo nikt mi go nie przytrzyma, a on się wkurza niesamowicie i zlizuje wszystko...), probiotyki podaję, królik ma apetyt, ogólnie nie jest źle (poza tym, że wygląda jak weteran wojenny, do tego ta otwarta rana...brrr...). Ale pojawia się kolejny problem, ponieważ wet powiedziała, że dobrze by było, gdyby kicek przeszedł dodatkową kurację antybiotykiem i to już od poniedziałku, która trwa ok. 3 miesięcy, dawkowanie jest co 2., potem co 3. dzień. Z racji tego, że dawki są bardzo częste i muszą być regularne, wet chce mnie nauczyć robić zastrzyki, czego sobie w ogóle nie wyobrażam. Przy tym oczywiście jest ryzyko, jak to w przypadku antybiotyku, wystąpienia biegunki toksykologicznej, a czym to się kończy u królików każdy ich miłośnik wie...Poza tym Doniu miał problemy z biegunkami i ogólnie ma wrażliwy układ pokarmowy. Jednak, gdy zakończy leczenie na tym antybiotyku, który teraz dostaje, istnieje duże prawdopodobieństwo nawrotu ropnia...Decyzja oczywiście należy do mnie...I co ja mam robić? Zgodzić się na ten antybiotyk? |
|