KazioR |
Administrator |
|
|
Dołączył: 20 Wrz 2005 |
Posty: 2728 |
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
|
Skąd: Kraków Płeć: M |
|
|
|
|
|
|
Tak... jak widzę odwieczny problem forum pozostaje niezmiennie ten sam, nie czytamy co było wcześniej poruszone tylko piszemy swoje posty bo nasz jest najważniejszy a do tego postawa opiekunów jest rozbrajająca piszą o takich przypadkach gdzie każdy zdroworozsądkowy człowiek szukał by pomocy u weterynarza a nie na forum opiekunów.
Wcześniej był post o słabości naszych domowych królików, są chorowite i zapadają na wszelakie dolegliwości - owszem ale do tego doprowadzili opiekunowie kupując gdzie najtaniej a więc z rąk przypadkowych hodowców stąd mamy takie zwierzaki a nie inne.
Ktoś wspomniał o nieodrobaczanych psach parę lat tem i jest dobrze - tylko czy w latach 80 - tych miały psy szansę zjeść mięso skoro było na kartki a czy 30 lat temu słyszał ktoś o alergie tak ja dzisiaj występującej jawnie jub ukrycie u co drugiego człowieka.
Świat się zmienia mamy inne przyzwyczajenia, środki do pielęgnacji i kosmetyki, większość z nich powoduje uczulenia i inne dolegliwości.
Ale jedno pozostaje "rozsądek" a więc błagam nie piszcie, że krolik się wywraca i nie wiem co robić, nie wpomnę iż na drugi dzień wyzdrowiał a wet powiedział, że ma mało witaminek. A co dostaje w tej mieszance ?
No i jeszcze ten królik z mokrym nosem, czy to z nosa, oka czy z pyszczka to należy pokazać królika weterynarzowi a jeśli uważasz, że otarcie mu wystarczy to jesteś w błędzie. Więc po co to pytanie czy mam iść czy jeszcze nie - im szybciej podejmie się prawidłowe leczenie tym krócej trwa. |
|