agusia113 |
|
|
|
Dołączył: 08 Wrz 2008 |
Posty: 417 |
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
|
Skąd: Biała Podlaska Płeć: K |
|
|
|
|
|
|
ewe napisał: | Witam wszytskich. Króliczka dostałam pod choinkę i do tej pory bylo wszystko ok. Tydz temu zauważyłam, że dziwnie sie zachowuje (nie wychodzi z klatki, nie może złapać równowagi, ale główke trzyma prosto, jest osowiały, ciągle się wyciąga, drapie uszy, jedno ucho ma cały czas położone na grzbiecie). Byłam u weterynarza, powiedział, że mógł przegryźć jakiś kabel. Dał mi tabletkę którą musiałam rozkruszyć i podawać małe dawki przez strzykawkę. Tabletka się skończyła, królik- powiedzmy czuje się lepiej ale cały czas wyciąga nogi i drapie uszy. Klatka jej non stop otwarta wieć chodzi po całym mieszkaniu dlatego nie rozumiem czemu się tak przeciąga. Może jestem nadgorliwa i wszystko jest ok ale... chciałam się poradzić fachowców
Druga sprawa. Od pierwszego dnia kiedy pojawił się u mnie non stop ale to nonnn stop liże wszystko począwszy od mebli, ścian, kaloryfera, lustra, pościeli a najbardziej ręce i dłonie. Sam podchodzi podwija spodnie, zeby dostać się do skóry. Czy to normalne?? |
To normalne że , królik się przeciąga , i drapie za uchem to taka ichniejsza toaleta ale jeżeli naprawdę cie to martwi to możesz spawdzic czy nie przyplątały mu sie pchły ale jeżeli nie miał kontaktu z innymi królikami to raczej mało prawdopodobne . Jeżeli po wizycie u weta było lepiej to może pójdz jeszcze raz aby przepisał ci taką samą tabletkę?
A co do lizania wszystkiego to " co królik to inny charakter" i nic tego nie zmieni |
|