kicek117 |
|
|
|
Dołączył: 19 Gru 2009 |
Posty: 17 |
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
|
Skąd: Bydgoszcz Płeć: K |
|
|
|
|
|
|
po lekach od doktorki Tami się uspokoiła, zaczęła normalnie jeść, ale trwało to ok 2-3 tygodni.
teraz znów od 4 dni jje coraz mniej (cały czas wcina sianko tylko jednej firmy, granulat też od czasu do czasu przegryzie i jje zielonkę ale już w mniejszych ilościach)
Za to stała się przytulasna, zero gryzienia, fukania po prostu króliś ideał, rano i wieczorem robi tak zwanego dzikuska i biega po całym pokoju spidem.
Siku robi, kupki małe ale nie twarde (więc chyba wszystko dobrze).
Ale powiem szczerze że te jej hyśtawki nastroju to masakra, nigdy nie wiesz jaki króliś będzie miał poranek (agrsja czy przytulas ). prawdziwa kobietka.
Chyba jednak dla świętego spokoju wybiorę się do Toruńskiego weta i mu ją pokarzę, bo taki obniżony apetyt nie daje mi spokoju.
Dziękuję za rady i pozdrawiam. |
|