jagodas |
|
|
|
Dołączył: 19 Paź 2007 |
Posty: 1791 |
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
|
Skąd: Poznań Płeć: K |
|
|
 |
 |
 |
|
Nuka napisał: | Przebieg operacji to decyzja weta. Opiekun może być obecny w trakcie zabiegu, może wyjść... Jak wet jest zaufany to ja polecam oczekiwanie poza gabinetem.
Tak jak u ludzi, najpierw narkoza potem ciach, później wybudzanie
Miej ze sobą wodę, którą uszak zawsze pije - po narkozie jest wzmożone pragnienie. Możesz też zabrać jakieś przysmaki i sianko, może uszate skubnie?
I najważniejsze - opanowanie - zwierzaki wyczuwają zdenerwowanie opiekuna i też się niepokoją |
Obecny w trakcie zabiegu (to akurat chyba już bardziej operacją pachnie zwłaszcza że zator jest pewnie w żołądku )??? Razem ze wszystkimi bakteriami nie wiem jaki wet by sie na to zgodził.Lepiej jak po narkozie król zostanie do pełnego wybudzenia w klinice - w szpitalach po operacji np zmniejszenia żoładka nie odsyła sie od razu do domu, prawda, Zawsze moga wystąpić komplikacje. Dopytaj zresztą weta napewno wszystko wie. Co do diety po królik musi miec dostęp do pokarmu jek nie bedzie chciał jeść to go bedziesz karmił ... |
|