kiche_wilczyca |
|
|
|
Dołączył: 03 Kwi 2006 |
Posty: 3699 |
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
|
Skąd: Łódź Płeć: K |
|
|
|
|
|
|
krolassss kiedyś miałam koty. Pierwszy padł po tygodniu - wzięty ze schroniska, chory. Drugiego miałam dwa lata - w przechowalni u prywatnej osoby wyskoczył z 2 piętra i ślad po nim zaginął, trzeci kot był 4 lata i też skończył tragicznie. Teraz mam króliki, bo tak z mężem ustaliliśmy (nieprzepada za kotami), ale jak tylko będzie szansa, będę mieć kota. To, że coś takiego przydarzyło się Twojemu zwierzątku, nieznaczy, że tak będzie z każdym. Daj sobie teraz czas na wstrzymanie, dojdź do siebie i może skusisz się na nowego uszatka, np. z akcji adopcyjnej. One potrzebują ludzi, którzy będą ich kochać i jeżeli będziesz mógł im pomóc.......... |
|