Graszka |
|
|
|
Dołączył: 19 Sie 2010 |
Posty: 260 |
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
|
Skąd: Częstochowa Płeć: K |
|
|
|
|
|
|
Problem dotyczy miesięcznego króliczka - wprawdzie nie mojego , ale bardzo mi jego los leży na sercu.
Zacznę od początku . W miocie były 3 małe . Jeden znaleziony martwy na drugi dzień po porodzie , następny zmarł kilka dni po tym . Przeżył jeden , ale gdy tylko zaczął chodzić ujawniły się problemy z przednią łapką.
Króliczek jest śliczny , żywy , chętny do zabawy , biega pomimo ułomności i apetyt mu dopisuje , jednak problem z łapką się pogłębia, a do tego, to samo zaczyna dziać się z drugą.
Ta łapka jest jakby bezwładna , rozjeżdża się na boki i przy kicaniu zostaje w tyle . Maluch ciągnie ją za sobą, a często tylnimi łapkami przydeptuje ją sobie.
Wizyta u dwóch weterynarzy przyniosła więcej wątpliwości niż pewności.
Pierwsza pani stwierdziła ,że to reumatoidalne zapalenie stawów i ,że tego się nie wyleczy, a z czasem będzie coraz gorzej, będzie ból się potęgował i delikatnie dała do zrozumienia , że wtedy trzeba podjąć decyzję o uśpieniu maleństwa.
U innego z kolei weta dowiedzieliśmy się ,że to może być coś z mięśniami. Tutaj chociaż króliczek dostał zestaw witamin i poradę aby podwiązywać mu te łapki , stworzyć coś na kształt malutkich spodenek i żeby maluch przez jakiś tydzień w tym był A po tygodniu do kontroli.
Jeśli ktoś miał do czynienia z podobnym przypadkiem , czy wie cokolwiek na taki temat bardzo proszę o poradę .
Wiem ,że to nie galeria , ale wkleję dwa zdjęcia które pokażą problem , bo trudno jest opisać jak te łapki wyglądają.
Tak wygladają te łapki . Czasem zupełnie wywinięte są do tyłu . Poza tym króliczek nie ma żadnych innych objawów i przypuszczamy ,że również żadnych dolegliowści bólowych , bo biega na tych biednych łapinkach z prędkością swiatła , a przy badaniu nic nie wskazywało na to ,że go coś boli . |
|