elewina |
|
|
|
Dołączył: 24 Maj 2008 |
Posty: 29 |
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
|
Skąd: JELENIA GÓRA Płeć: K |
|
|
![](http://picsrv.fora.pl/Aeolus/images/spacer.gif) |
![](http://picsrv.fora.pl/Aeolus/images/spacer.gif) |
![](http://picsrv.fora.pl/Aeolus/images/post_corner.gif) |
|
Witam, byłam dzis u weta z moja kłapcia. zauwazyłam u niej na grzbiecie lupiez, wypadajaca siersc z naskórkiem i siersc zwinieta w kulki. Z racji tego,ze zamieszkałam u swojego chłopaka ( a jemu przeszkadza "zapach" królika) musiałam oddac królika rodzicóm do opieki (15km dalej). Stał sie troszke dzikszy i mniej ufny gdyż rodzinka nie poswieca mu tyle uwagi co ja kiedys. w zwiazku z powyższym nic nie da sobie zrobic...ani pazurków obiac, ani pupci wymyc...
wracajac do weta, jak zaczela mu wyszesywac siersc to pod nią pojawiły sie najpierw strupki a pod nimi ranki az doo krwi dała mu jakis antybiotyk i przemyła roztworem jodynopodobnym ( oczywiscie cos przeciwbolowego rowniez podala)
powiedziała,ze królik mógl cos "złapac" przez siano lub od psa, który równiez jest w domu i wspomniała ze siano i trociny nalezy prazyc w piakarniku przez 10min przed daniem go do krolikowi. |
|