jklaudia |
|
|
|
Dołączył: 27 Lis 2008 |
Posty: 15 |
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
|
Płeć: K |
|
|
|
|
|
|
Tutuś ma się lepiej!! Jupi!! Wczoraj byłam przekonana, że ma zator, ale dziś myślę (po przeczytaniu wiadomości), ze to wzdęcie lub ...coś mu zaszkodziło. Siedziałam z nim do 2 w nocy, zorientowałam się, że boli go brzuszek. Nigdy nie daje się tam dotykać, mowy nie ma, więc ciężko było mi to sprawdzić, ale myślę, że brzuszek go bolał, bo nie dał się głaskać po boczkach. Poza tym bardzo głośno "jeździło" mu w brzuszku czy jelitach. (pisałaś o tym, faktycznie pracowały....tylko nie wiem co to znaczy...czy tak jest przy wzdęciach?). Dziś obudziałam się o 6 rano i pobiegłam do jego pokoju (Tutuś nie siedzi w klatce, to tylko jego toaleta, całe dnie i noce ma pokój do dyspozycji, KRÓLEWICZ ) I PRZYBIEGŁ DO MNIE!!!!!!!!!!!! Wczoraj nie reagował na nic, ani na jedzenie, ani na wołanie, ani nawet nie podszedł zaciekawiony, gdy sprzątałam klatkę przed wizyta u lekarza. Zero reakcji! Siedział osowiały w koncie. Nie chciał jeść ani pić! Zaparzyłam siemie lniane, ale nie chciał wypić a nie miałam strzykawki ... dziś przybiegł do mnie Wskoczył do klatki na kupe (wczoraj chyba go za mocno bolało, bo nie wczodził w ogóle do klatki. a nie ma łatwego dojścia, musi wskoczyć przez górę). Obyło się bez lekarza.
Dzięki, że napisałaś, że granulat odpada, nie martwię się, że Tutus nie chce go jeść. Czy jutro mam się spodziewać, że będzie go jadł? Dziś zjadł za to troszkę świerzej trawki i pije wodę
Czy to możliwe, żeby mu trawa szkodziła? Jadł ją zawsze i wszystko było ok... sianka nie lubi i prawie nie jada a trawkę uwielbia. Dziś siostra mówiła, że jej królikowi raz trawa szkodziła...widocznie było jakieś zielsko, którego nie tolerowała....mam nadzieję, że to wzdęcie to nie od trawy. Od czego są wzdęcia u królika???
Dziękuję Ci bardzo za odpowiedz. Dziękuję wszystkim za zainteresowanie Tutek też dziękuje
aha, dodam jeszcze, że w kupie dziś rano było troche sierści, ale robi kupe..więc chyba ok |
|