Sylwia123 |
|
|
|
Dołączył: 02 Gru 2018 |
Posty: 1 |
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
|
Płeć: K |
|
|
|
|
|
|
Witam, potrzebuję pilnej rady!
Wczoraj przyjechałam na noc do mojego chłopaka, nie miałam co zrobić z króliczkiem (nikogo nie ma w domku) więc oczywiście wzięłam go ze sobą, problem polega na tym że biedny ze stresu prawie nic nie zjadł, nie wypił i od wczoraj (mniej więcej godziny 10:00) się nie załatwił....nie wiem co mam robić, nie ma tu rzadnegi weterynarza najbliższy jest w moim mieście, pociąg jest dopiero pod wieczór...
Dodam jeszcze tylko, że królik wygląda jakby bawił się świetnie, lata po całym pokoju, skacze robi "fikołki", nie leży zwinięty wręcz kładzie się na środku pokoju z wyciągniętymi łapkami...wydaje się być zdrowy.
Czy to że się nie załatwia może być oznaką czegoś poważnego pomimo jego zachowania? Od razu po powrocie mam lecieć do weta czy dać mu czas żeby się załatwił w "swoim pokoju"? |
|