nikita12346 |
|
|
|
Dołączył: 28 Wrz 2010 |
Posty: 1 |
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
|
Płeć: K |
|
|
|
|
|
|
Witam
Czesto zagladam tataj szukajac rady, teraz chcialam sama zaproponowac temat, a mianowicie opisac przypadek mojego kroliczka i prosic o wszelkie rady
Moja trusia to 3,5 letnia samiczka, ktora ostatno od okolo 1,5 tyg. zaczela siusiac z krwia. Czasami takze napina sie celowo i leci jej troszke krwi Strasznie sie wystraszylam i pobieglam odrazu do weta. Wet stwierdzil, ze to cos z pecherzem moczowym zaczal podawac antybiotyki oraz sterydy. Krwawienie sie troszke zmniejszylo, ale nie przestawalo, wiec zglosilam sie do nastepnego weta ( dodam , ze tym razem do specjalisty od zwierzakow futerkowych, ktory czesto ratowal mnie w roznych sytuacjach i znajduje sie w innym miescie). Tutaj zrobione zostalo USG, z ktorego wyszlo , ze wszystko jest OK. Niestety, wyniki krwi dotyczace watroby wyszly bardzo niekorzystnie. Ostatecznie wet stwierdzil, iz krew leci z narzadow rodnych i cos niedobrego dzieje sie z watroba. Narazie czekamy - nie operujemy macicy ( na USG wyszlo, ze jest ok) i podajemy tabletki na poprawienie stanu watroby ( na USG stan watroby "prawidlowy") i czekamy na powtorzenie badania za miesiac. Odnosnie krwawienia to gdyby sie nasililo mam sie szybko zglosic.
Acha, jeszcze w trakcie dostalam opinie od 3-ciego weta, ktory hodowal kroliki, ze moze to byc spowodowane ruja - rzadko sie zdarza i wynika z mocnego pobudzenia ( dodam, iz kroliczek chrumka i podnosi dupke przy glaskaniu)
Ponadto, kroliczka caly czas zachwouje sie normalnie, je i pije. Krew jest w moczu, ale juz barwa jest mniej intensywna.
Na prawde nie wiem co mam robic. Denerwuje sie troszke, a tu jeszcze mam czekac miesiac i obserwowac .....
Czy kogos spotkalo cos podobnego i moze mi cos poradzic ? Czy moge wykonac jeszcze jakies dodatkowe badania ? Czy wynik krwi moze z jakis powodow nie dokonca zgadzac sie z prawda ?
Odrazu dziekuje za wszelkie porady:) |
|