in_ka |
|
|
|
Dołączył: 05 Sie 2008 |
Posty: 1 |
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
|
|
|
|
|
|
|
|
hej!
jakies dwa tygodnie temu zauwazylam ze krolis moj sikal na czerwono. dziwne to bylo, bo nigdy wczesniej to sie nie zdarzylo. myslalam ze to od mlecza, tym bardziej ze czytalam ze to mozliwe ze zabarwienie moczu krolika moze wlasnie byc czerwone. krolis byl super krolisiem, skakal, bawil sie, wyglupial. nic nie swiadczylo o tym ze jest chory. a byl...w ostatni dzien nic nie jadla, byla osowiala jak nigdy, zabralismy ja do weterynarza, dostala zastrzyk. byla naprawde smutna , jak nie ona. poznym wieczorem wybiegla spod fotela wprost na moje kolana i zaczela sie dusic. nie moglam na to patrzec. maz ja zabral na tzw emergency, krolika nie dalo sie uratwoac. najsmutniejsze jest to, ze nikt nie widzial zadnych objawow, gdyby byla caly czas smutna, gdyby nie bryakala, jak bryakala. to jakies cholerstwo wirusowe, ktore atakuje niespodziewanie. rozwija sie w organzimie bez zadnych widocznych oznak z zewnatzr a potem atakuje w jeden dzien. jest mi przykro, bo byla naprawde madrym kroliczkiem. przestrzegam wiec, ze kolor czerwony moczu to nie tylko efekt jedzenia mleczu, to moze byc powazna choroba, przed ktora nie uratowalismy naszej krolci.pozdrawiam |
|