dodus |
|
|
|
Dołączył: 28 Maj 2009 |
Posty: 709 |
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 1/3
|
Płeć: M |
|
|
|
|
|
|
No wiesz......
ten katarek,ropa,prychanie,kichanie to strasznie mecząca dolegliwość i dla Nas-opiekunów i podopiecznych
Wszystko się we mnie gotuje jak usłysze jak moja mała kichnie sobie.
Ja na szczęście,a raczej My wygraliśmy z tym w jakichś 90 % (kichnięcie czy wyciek zdarza się bardzo,bardzo rzadko).
Odpukać!
Chodzisz z króliczkiem do dobrego weta?
Czytałaś temat "pychanie noskiem" ? |
|