Króliki domowe i inne zwierzęta

Pati15

10 minut temu zdechł królik mojego brata... Pod koniec zanim to się stało wykręcił głowę do tyłu i nie mógł jej odwrócić. Zaczął się miotać po ziemi i bezradnie przebierać łapkami. Próbowaliśmy go ratować ale nic z tego. Trochę się pomęczył i koniec zdechł. Mój brat był załamany , ma dopiero 7 lat. Czy to mogła być Encephalitozoonoza? Czytałam o tym na internecie . Królik był miniaturką i wcześniej nie wykazywał objawów ale przed śmiercią tak ...wykazywał wtedy chyba wszystkie objawy. Proszę niech ktoś pomoże. Dało się temu zapobiec? ;(

Terka

Bardzo współczuję, trudno powiedzieć czy dałoby się temu zapobiec, mego króliczka też dopadła ta straszna choroba, długo z nią walczyłam stosując lekarstwa i zalecenia weta i niestety nie udało się, parę miesięcy temu odszedł. Czasem można zaleczyć ale po jakimś czasie może znów zaatakować a szczególnie wtedy gdy u króliczka spada odporność. U mego prawdopodobnie przyczyną osłabienia był wiek ( 12 lat) choć kto to wie czy tak było.