Kreda |
|
|
|
Dołączył: 18 Cze 2011 |
Posty: 79 |
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
|
Skąd: okolice Warszawy Płeć: K |
|
|
|
|
|
|
Witam!
Czytam dużo w internecie na temat królików, ale informacje nie zawsze nakładają się i oczywiście będę spokojniejsza, gdy uzyskam spersonalizowaną odpowiedź na moje pytania.
Króliczek rasy karzeł Teddy jest u mnie w domu ponad tydzień, ma około 2 miesięcy. Już drugi raz się zdarzyło (najpierw po sałacie, teraz po odrobinie brzoskwinki i kilku pestkach dyni), że królik rozchorował się. (Aha, jeszcze powiem, że dieta królika wygląda następująco: nieograniczony dostęp do siana i granulat Cuni Junior dwa razy dziennie około 1,5 łyżki). Wstrzymałam się z zapytaniem do dzisiaj, żeby mieć pewność, że tym razem sytuacja trwa dłużej niż jedną dobę. Otóż królik zjadł wyżej wymieniony owoc dwa dni temu, a nasiona wczoraj rano. Po kilku godzinach w klatce (w kuwecie i poza) pojawiły się cekotrofy. W późniejszych godzinach cekotrofy ustąpiły miejsca miękkiej kupce (intensywny zapach, niektóre o wydłużonym kształcie), które pozostały wydalane do wieczora (później pojawiły się też bobki, ale powleczone otoczką). Sytuacja rano wygląda następująco: w klatce znajdują się zarówno cekotrofy, jak i miękka kupka oraz w miarę normalne bobki (niektóre pokryte otoczką).
Nauczona doświadczeniem i zapoznana z poradami internautów, już wiem, że zanim następnym razem będę chciała wprowadzić do diety królika nowe warzywo, poczekam, aż będzie on trochę starszy. Na razie jednak zastanawiam się, jak mogę pomóc mojej Kredzie. Czy zmiany w wydalaniu ustąpią same, czy konieczna jest wizyta u weterynarza? |
|