Agnieszka1980 |
|
|
|
Dołączył: 25 Lut 2009 |
Posty: 6 |
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
|
Skąd: Warszawa Płeć: K |
|
|
|
|
|
|
Moja Pysia też miała częste biegunki. Niestety na początku miałam bardzo małe pojęcie o królikach więc kupowałam królisiowi różne karmy i łakocie, gdzie na opakowaniach widniał króliczek oraz sypałam całą furę różnych warzyw i owoców, sianko też dawałam, ale nie było przez Pysię jedzone przy tak suto zastawionym stole. Z czasem Pysia zaczęła dostawać biegunek, więc zaczęłam eliminować świeże warzywa i owce, ale po krótkiej przerwie zaczynała znowu dostawać biegunek, więc zaczynałam odstawiać jej karmy i dawać więcej sianka i suszonych ziół.
Teraz wiem, że niestety nie wszystko co jest sprzedawane w zoologicznym nadaje się do jedzenia. Przede wszystkim, moim zdaniem, należy unikać wszelkich kolb, jogurtowych dropsów i innych dziwnych cukierków „dla królików”. Jeżeli chodzi o karmy, to niestety te najtańsze i najbardziej dostępne są najbardziej szkodliwe. Według mnie te wszystkie Megany, Vitapole, Vitakrafty i Animalsy nadają się do luftu. Na dobrą karmę trzeba niestety niemało wydać. Z moich ostatnich doświadczeń wynika, że najlepszą karmą jest VERSELE-LAGA . Pysi daję Cuni Complete tej właśnie firmy. Ponadto należy pamiętać, że karma raczej jest dodatkiem do siana, suszonych ziół i zieleninki, a nie głównym składnikiem diety. No i ważna jest też woda, powinna być często zmieniana i podawana w czystej miseczce. |
|