antymateria |
|
|
|
Dołączył: 16 Kwi 2008 |
Posty: 20 |
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
|
|
|
|
|
|
|
|
Gryzie mnie problem natury moralnej. Decydując się na zwierzątko – małego ślicznego króliczka, którym zostałam niecałe 4 lata temu obdarowana, nie zdawałam sobie sprawy, że w zasadzie tylko i wyłącznie ja decyduję o jego życiu i śmierci. Proszę mnie źle nie zrozumieć, uwielbiam moje maleństwo i robię wszystko, aby zapewnić mu godne i wygodne królicze życie. Problem stanowi to, że króliczek ma kłopoty z zębami (przerost korzeni, ropnie), co wiąże się z różnego typu zabiegami u różnych weterynarzy. Często się przeprowadzam (siła wyższa, niezależna ode mnie) i dlatego mieliśmy do czynienia z różnego typu fachowcami, którzy niejednokrotnie wykorzystali moją naiwność i niewiedzę, w celu wyciągnięcia ode mnie pieniędzy. Zdarzały się też przypadki bardziej zaangażowanych lekarzy. Jednak efekt jest taki, że naraziłam swojego małego przyjaciela na wiele stresujących sytuacji. Pośrednio byłam przyczyną jego bólu i cierpienia. Inna sprawa, że sama też mocno przeżywałam wszelkie komplikacje, poświęciłam wiele czasu i pieniędzy i kto wie czy nie na darmo.
Proszę mi powiedzieć gdzie jest granica, której nie można przekroczyć w ratowaniu zwierzaka? Czy należy to robić za wszelka cenę? Bo obecnie przeżywam zwątpienie. Wydaje mi się, że to tylko czysty egoizm. Ratuję zwierzątko, gdyż brzydko pisząc zainwestowałam w niego swoje uczucia. Nie jestem w stanie obiektywnie zadecydować o jego życiu bądź śmierci, więc zdałam się na weterynarzy, ale z drugiej strony z doświadczenia wiem, że im też do końca ufać raczej nie należy.
Królik czuje się raz lepiej, raz gorzej. Przycinamy zęby, jeśli trzeba to usuwamy, dostajemy antybiotyki itp. Naprawdę zaczynam się martwić, że to po prostu tylko walka z wiatrakami i narażanie zwierzątka na co raz to nowe cierpienia i stresy.Królik i jego dobro powinny być najważniejsze, moje uczucia winny być na drugim planie. Jednak odpowiednio zdystansować się nie potrafię
Pozdrawiam wszystkich
Zdezorientowana Królicza mama
|
|