Bumciak |
|
|
|
Dołączył: 09 Sty 2009 |
Posty: 20 |
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
|
Skąd: tri(p)city Płeć: K |
|
|
|
|
|
|
Wyjechałam na święta na 5 dni, w tym czasie Stachem zajmowała się moja zaufana koleżanka. Zmieniała mu codziennie sianko, wodę, dawała do jedzenia suchy granulat i jabłko lub marchewkę (zaznaczam, że sianka miał pod dostatkiem).
Odkąd wróciłam, królik wydaje się być osowiały (za dnia siedzi jakby odpoczywał). Karmę je normalnie, więc apetytu nie stracił. Czasem słyszę dziwne odgłosy, tak jakby ciężkie oddychanie połączone ze wzdechnięcięciem. Ale to tylko przez chwilę. Jak go wypuszczę na łóżko to widać, że wyraźnie się niepokoi. Biega i przekopuje mi pościel. Ostatnio pogryzł mi prześcieradło.
Poza tym jego futerko się zrobiło bardziej puszyste.
Nawet jak mu wczoraj przycinałam pazurki to nie wyrywał się i nie gryzł tak jak ostanio.
Nie wiem czy to mogą być oznaki jakiejś dziwnej choroby czy też przygotowuje się może do okesu godowego?
Pozdrawiam wszystkich opiekunów futrzaków. |
|