lickeeed |
|
|
|
Dołączył: 21 Lip 2011 |
Posty: 165 |
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
|
Płeć: K |
|
|
|
|
|
|
Dobra udało mi się zalatwic transport byłam u weta, pod mikroskopem nie wykazalo cheyletiellozy ani swierzbu poprostu lupiez i jakiesj jajeczka bakterii, lekarz popryskal Chanela specjalnym plynem na bazie alkoholu i lupiez zniknol naszczescie.Dostalam też probiotyk w strzykawce bo maluch rano dostal malutkiej biegunki (nie mam pojecia czemu, ograniczylam granulat), ale od razu po probiotyku przeszlo. Ma juz się dobrze, oczka nie łzawią Ehh.. ja to mam pecha do chorych kroliczkow..
Edytuje : dalam mu ten probiotyk i biegunka przeszla, ale widać, że go brzuszek boli .. albo nie wiem przezebil sie? Bo jest osowiały troche, lezy na boku tylko jak sie wejdzie do pokoju to skacze bo z natury wesoly. Nie daje mu dzis granulatu bo rano dalam teraz pozostawie na sianku i wodzie.Wydawalo mi sie tez ze ma siny pyszczek, ale juz przeszlo. Jak mu pomoc z tym brzuchem? probiotyk wystarczy?
Aaa jeszcze jedno, mam male nawroty anginy z wakacji, jak unikac z nim kontatku zeby go nie zarazic? Czy juz moze go zarazilam? (mam ja 2 dni, jutro jade do lekarza) |
|