justynaVet |
Lekarz weterynarii |
|
|
Dołączył: 02 Gru 2012 |
Posty: 199 |
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
|
Skąd: Legnica/Świebodzin/Szamotuły Płeć: K |
|
|
 |
 |
 |
|
Pare dni temu zgłosiła sie do mnie osoba( na innym forum), ktora ma problem ze swoim kotem.. z wywiadu dowiedzialam sie ze kotek ma ok 5 tygodni jest to kot rasy europejskiej, samica ,odrobaczona. Po rozmowie telefonicznej dowiedzialam sie ze matka kociecia jest jej wlasnoscia, nie karmi juz kociat od okolo tygodnia czasu..kotki jedza karme z puszki dla malych kociat Whiskas.. w ciagu dnia wlascicielka zauwazyla nagle pogorszenie stanu kociaka..w miocie bylo 5 kociat... zalecilam szybkie udanie sie do lekarza weterynarii, po badaniu klinicznym(zalecilam znajoma weterynarz ktora w jej rejonie ma przychodnie) stwierdzono u kociecia napiecie powlok brzusznych, serce pracuje stabilnie, kocie dobrze reaguje na bodzce, kal prawidlowy..blony sluzowe rozowe(prawidlowe)..uszy czyste..oczy bez wydzieliny, gardlo czyste, jama ustna nieuszkodzona temp prawidlowa..
kocie nie je, jest apatyczne, slabnie w oczach, odwodnione.. zalecono podanie glukozy i Nac i w iniekcji buscopan..i w iniekcji preparatow witaminowych.. kocie zostawiona na noc w przychodni. Nastepnego dnia po konsultacji ze mna stan kociecia sie nie zmienil...
moja rada byla taka:
spotkalam sie z takimi symptomami kilka razy w swojej praktyce mianowicie..czasami u kotkow w tym wieku po odsadzeniu wystepuje taki stan w zwiazku z niedopuszczeniem do jedzenia przez inne kocieta, szczegolnie jesli korzystaja z jednej miseczki a matka juz nie karmi kociat, wlascicielka potwierdzila moje obawy kotki jedza ze wspolnej miski i wlasciciel tego nie kontroluje ktory kotek ile zje..kocie bardzo szybko traci sily, nie potrafi normalnie jesc i slabnie z godziny na godzine, glukoza podana w kroplowce na chwile to stabilizuje jednak nie na dlugo, w zwiazku z tym ze spotkalam sie z takim stanem kilka razy.. i nie bylo efektow leczenia zalecilam zakupienie preparatu wysokoenergetyczno-witaminowego w saszetce u lek wet dla zwierzat po zabiegach operacyjnych niemogacych samodzielnie jesc.. jest to proszek (np firmy royal canin convalescence) rozpuszcza sie go w wodzie i podaje do pyszczka.. zalecilam karmic kocie co 2 godziny 2ml poczatkowo.. a po paru godzinach 4 ml.. na sile niestety... efekt nastapil po calym dniu karmienia kociaka.. okazalo sie ze kotek zaczal normalnie funkcjonowac.. zalatwiac sie do kuwetki.. na drugi dzien po nocy kotek bawil sie radosnie ku szczesciu wlascicielki..
jesli ktos spotka sie z podobnymi objawami zalecam takie rozwiazanie, bardzo proste a zarazem trudne.. minelo pare dni, kocie zachowuje sie normalnie, je i wyproznia sie prawidlowo..
czasami proste rozwiazania sa najlepsze..pisze o tym gdyz moze to komus pomoc, byc moze kiedys pojawi sie podobny problem a wspolpraca lekarzy i konsultowanie diagnoz ratuje zwietzetom zycie..pozdrawiam wszystkich Kociarzy:))) |
|