KazioR |
Administrator |
|
|
Dołączył: 20 Wrz 2005 |
Posty: 2728 |
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
|
Skąd: Kraków Płeć: M |
|
|
|
|
|
|
Czytam ten temat i rozumiem iż jest problem z wizytą u weterynarza. Kaszel brak łaknienia kichanie to wskazówka dla opiekuna o poważniejszej dolegliwości i raczej domowymi sposobami wyleczyć psa się nie da. A może to zapalenie krtani? powiększenie migdałów co nie pozwala na pobieranie pokarmu? Nigdy nie lekceważymy symptomów chorobowych, mój pies miał 6 razy zapalenie gardła zdarzało się iż i dwa razy w jednym roku były problemy. Zawsze każdy z kolejnych wetów aplikował zastrzyki seria 3 przez 3 dni. Po tygodniu było wszystko dobrze. Profilaktyka to witamina "C" "Rutinoscorbin" ale to nawracało w najmniej spodziewanym momencie n.p zapalenie gardła w lipcu. Powtórka we wrześniu - kolejny raz wizyta i młoda wetka powiedziała - wie pan co jest szczepionka która uodparnia na długi okres przez stanami zapalnymi górnych dróg oddechowych - jak wyzdrowieje to za dwa tygodnie zamówimy - od października ubiegłego roku ta dolegliwość znikła, zima ostatnia spore mrozy do minus 20 on zajadał lód, śnieg i wszystko do obecnej chwili jest w jak najlepszym porządku. Kto szuka ten ma szansę znaleźć, nie stary wet wyjadacz i znawca zwierząt lecz młoda dziewczyna doradziła coś na co czekałem prawie 5 lat. PNEUMODOG - nie całe sto złotych i ulga dla wątroby psa bo serie zastrzyków nie były najzdrowsze. Myślę, że to iż pies był zawsze zdrowy jak i u ludzi zmienia się więc nie czekaj czy samo to przejdzie szukaj dobrego weta ja po 5 latach znalazłem. Czego się nie zrobi dla swego zwierzaka. |
|