|
|
|
Wysłany: Czw 6:51, 25 Mar 2010 PRZENIESIONY Czw 7:49, 12 Maj 2011 |
|
|
Dorcia |
|
|
|
Dołączył: 05 Lut 2010 |
Posty: 1058 |
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
|
Płeć: K |
|
|
|
|
|
|
Moj piesek ma pare lat reumatyzm, wtwerynarz powiedział, żeby podawac mu pyralgin, waży 13 kg i daje mu pół tabletki gdy widze ze zaczyna go łupac, pomaga. Pamiętaj, ze tylko pyralgin z ludzkich leków można podac pieskowi. Inne sa złe i możesz się spotkac u weterynarza nie przez reumatyzm a na płukaniu żołądka. Czy piesek piszczy ? Mój okropnie przy każdym ruchu jak go łupie, do tego schodzi z drogi żeby przypadkiem na niego nie stanąc. Podaj pyralgin, pół tabletki narazie zobaczysz czy jest jakas poprawa. To moze byc też już bezwład ze starości. Znajoma miała wilczura 13 lat, nie mógł chodzic na tylne łapy, taki bezwład, siusiał pod siebie. Warto iśc do weterynarza, albo zadzwon, to bezpłatne.
Dodam, ze jeżśeli to reumatyzm to nic strasznego, u weterynarza piesek też dostanie zastrzyk pyralginu. Więc możesz byc spokojna. Zastrzyk od tabletki różni się szybkością działania |
|
Ostatnio zmieniony przez Dorcia dnia Czw 6:57, 25 Mar 2010, w całości zmieniany 1 raz
|
|
|
|
|
Wysłany: Czw 20:43, 25 Mar 2010 PRZENIESIONY Czw 7:50, 12 Maj 2011 |
|
|
Alka |
|
|
|
Dołączył: 21 Paź 2008 |
Posty: 977 |
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
|
Skąd: okolice Opola Płeć: K |
|
|
|
|
|
|
Dzieki za odpowiedzi;) ale niestety ta pyralgina nie pomogla;/
przed chwila wróciliśmy od weterynarza, bo udalo mi sie ich przekonac bo dzisiaj juz na prawde z nią bylo cięzko;/
psina miała gorączke, prawa łapa byla w gorszym stanie niz lewa, kobitka ledwo stala i od razu sie kładna, wet powiedzial ze cieżki przypadek, ze ma bardzo mało siły;/ pobrali krew i zrobili zdjecia łap, z badania krwi wyszlo ze moze miec robaki ale do nic nie ma do łap, na zdjeciach wyszly te stawy w troche kiepskim stanie, ale co sie dziwic suczka ma 11 lat;/ okazalo sie tez ze ma cos z nerwami w tych łapach, dostała 3 zastrzyki - antbiotyk, jakis lek na zapalenie stawow i przeciw bólowy i witamine B na ozywienie, na dodatek dostalam 3 rodzaje tabletek (antybiotyk, przeciw zapalny i bolowy i cos na poprawe krążenia), za tydzien musimy przyjechac na kontrole... ogólniew weta spędziliśmy ponad 3 godz i zaplacilam 270zł;/ mam nadzieje, że bedzie lepiej;) |
|
|
|
|
Wysłany: Czw 22:19, 25 Mar 2010 PRZENIESIONY Czw 7:50, 12 Maj 2011 |
|
|
Alka |
|
|
|
Dołączył: 21 Paź 2008 |
Posty: 977 |
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
|
Skąd: okolice Opola Płeć: K |
|
|
|
|
|
|
wet sie bardzo zdziwil bo owczarki przewaznie maja problemy z tylnimi lapami a ona miala z przednimi, mam nadzieje ze bedzie ok;) ale musze przyznac ze Tina byla bardzo grzeczna, chyba z 3 wetow kolo niej biegalo, wszyscy ja badali, macali, krew pobierami, a to temp przez odbyt mierzyli a to zdjecie rtg,a to zastrzyki, ale ona nic, dzielnie znosila, tylko juz po 3 godz miala dosc, ale nie dziwie jej sie, jeszcze ten stres jazda samochowe, bo mamy 25km do weta;/ |
|
|
|
|