Zbyszek |
|
|
|
Dołączył: 21 Wrz 2005 |
Posty: 1099 |
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
|
Skąd: Szczecin |
|
|
|
|
|
|
Taaak, na ogół nie ma prostych odpowiedzi...
...a branie zwierzaczka do domu pod wpływem impulsu, kaprysu lub chwilowej zachcianki (jak zwał tak zwał) jest szczytem bezmyślności, której konsekwencje ponosi bezbronne stworzenie...
...alergia bywa często wygodną przykrywką dla możliwości pozbycia się zwierzaczka, który nam się już znudził, który wymaga opieki i sprzątania, który nie jest pluszową maskotką, bo nią nie jest - odczuwa swym futrzatym "ja", boi się i cieszy, bywa smutny i tęskni za pieszczotami, chce lub nie - bawić się, przywiązuje się do miejsc i opiekunów... |
|