KazioR |
Administrator |
|
|
Dołączył: 20 Wrz 2005 |
Posty: 2728 |
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
|
Skąd: Kraków Płeć: M |
|
|
|
|
|
|
Obecnie alergia osiągnęła wymiar epidemii, a odpowiedź alergiczna na jakiś powszechnie występujący czynnik środowiskowy pojawia się w krajach rozwiniętych u prawie co drugiej osoby.
Częstość alergii na zwierzęta wzrasta, te poprzednio rzadkie uczulenia zrównują się dziś w częstości z uczuleniami na pyłki traw i drzew.
Nie jest jasne, czy jest to wynikiem zwiększonej ekspozycji (powszechność i bliskość kontaktów ze zwierzętami - w ciągu ostatnich 20 lat w Europie liczba domostw posiadających zwierzęta podwoiła się!), czy też, jak w przypadku innych alergenów atopowych (np. pyłków traw, czy roztoczy kurzu domowego) wiąże się z oddziaływaniem czynników środowiskowych torujących drogę uczuleniu. Ocenia się, że 4 -10% populacji ogólnej i 15-40% populacji atopowej jest uczulona na alergeny psa lub kota, nie wspominając o innych zwierzętach. W każdej postaci alergii atopowej obecność alergenów w otoczeniu stanowi warunek konieczny dla rozwoju uczulenia (czyli powstania swoistych IgE), a następnie dla rozwoju objawów choroby i podtrzymywania przewlekłego stanu zapalnego w narządach objętych chorobą.
Alergeny zwierzęce obecne są przede wszystkim w próbkach kurzu domowego pobranych z podłóg, miękkich wykładzin, a także w powietrzu pomieszczeń mieszkalnych, kurzu pobranym z materacy w sypialniach. Całkowite unikanie narażenia na alergen w alergiach na zwierzęta jest raczej niemożliwe, alergeny zwierzęce stwierdza się bowiem w próbkach kurzu pobranych praktycznie ze wszystkich badanych miejsc publicznych, włączając w to nowe budynki mieszkalne, centra handlowe, gabinety lekarskie, a nawet nowo zbudowane szpitale. Alergeny zwierzęce są obecne w mieszkaniach, w których nigdy nie było zwierząt. W domach, gdzie nie hoduje się kotów, zanieczyszczenie alergenem następuje przez jego bierne przeniesienie np. na ubraniu, czy też z powietrzem. Stężenia alergenów w tych mieszkaniach są jednak wielokrotnie niższe niż tam, gdzie są obecne zwierzęta.
W badaniach Bollingera chociaż stężenie głównego alergenu kota w powietrzu było w domach bez zwierząt 25 razy mniejsze, to było wystarczające do wywołania w warunkach doświadczalnych objawów nieżytu nosa i astmy oskrzelowej u osób uczulonych. Obecność zwierząt w domu wiąże się ze znacznie wyższym stężeniem alergenów. W miastach, gdzie w ponad 50% domów są koty, jak np. w Los Alamos w stanie Nowy Meksyk (USA), ponad 60% chorych na astmę jest uczulonych na alergeny zwierzęce, a stężenia Fel d I wynoszą od 8 ng/g do 1000 ng/g kurzu.
Stężenie cząstek alergenu w powietrzu odpowiada liczbie posiadanych zwierząt domowych. Tak więc w 1 m3 powietrza, w mieszkaniach, gdzie były 3 koty stwierdzono 1141 cząstek, gdzie były 2 koty - 875, a gdzie był 1 kot - 315 cząstek.
Alergeny zwierzęce obecne przede wszystkim w próbkach kurzu domowego, ulegają aerolizacji i łatwo przenikają do dróg oddechowych. Małe cząstki naskórków zwierząt < 5 nm (w przeciwieństwie do dużych cząstek roztoczy osiadłych na obiciach mebli, łóżkach, dywanach) przez długi okres utrzymują się w powietrzu. To wyjaśnia różnice w zachowaniu się pacjentów uczulonych na roztocza oraz na naskórki zwierząt. Pacjenci uczuleni na roztocza zwykle mają przewlekłe, całoroczne objawy związane ze stałą ekspozycją o niskim stężeniu. Natomiast pacjenci uczuleni na alergeny naskórków zwierząt reagują natychmiast przy kontakcie z nimi kichaniem, katarem, łzawieniem oczu, dusznością. Jest to wynikiem narażenia błon śluzowych na masywną ekspozycję łatwo unoszących się w powietrzu lotnych alergenów naskorków zwierząt. W wielu ośrodkach prowadzono badania nad ustaleniem progowej ilości alergenów potrzebnej do wywołania reakcji alergicznej u osób uczulonych.
Dla głównego antygenu kota Fel d I wystarczającą ilością do wywołania alergii w postaci napadu astmy jest 8-10 ng Fel d I. Taką ilość alergenu kot wytwarza w ciągu 10 sekund. Wykazano, że przebywanie w pomieszczeniu z kotem przez 20 min wyzwala u osoby uczulonej napad astmy, co może być traktowane jako próba prowokacyjna. Chociaż niskie stężenia alergenów u osób uczulonych mogą prowokować objawy astmy lub nieżytu nosa, to znaczenie tych niskich ekspozycji dla rozwoju uczulenia nie jest całkowicie jasne. Można przypuszczać, że nawet niska ekspozycja może być zdolna do wywołania uczulenia, gdyż np. uczulenie na alergeny kota stwierdzono wielokrotnie u osób, które nigdy nie miały zwierzęcia w swoim otoczeniu. Tak więc każda ilość alergenu zwierzęcego może mieć znaczenie kliniczne.Przyjmuje się, że stężenie Fel d I rzędu 2 ng/g kurzu (dość powszechnie występujące) jest czynnikiem ryzyka rozwoju uczulenia, chociaż tak niskie stężenie alergenu rzadko powoduje wyraźne objawy choroby. Wielu pacjentów z astmą i zapaleniem spojówek ma dolegliwości, gdy są narażeni na niskie poziomy alergenu kota.
Ostatnie badania sugerują, że uczulenie wywołane alergenami zwierzęcymi występuje przy niskich poziomach i że progowe stężenie potrzebne do wywołania objawów jest różne osobniczo. Zagrożenie alergizacją zależy od gatunku zwierząt, które wykazują zróżnicowaną alergenowość wydzielanych białek oraz ilość alergenów uwalnianych do otoczenia.
Najbardziej uczula kontakt ze świnką morską. Wśród osób z objawami chorobowymi ze strony układu oddechowego narażonych na kontakt ze świnką morską, aż 59% ma dodatnie testy skórne na to zwierzę . U osób eksponowanych na inne zwierzęta odsetek ten wynosił dla kota - 56%, dla szczura - 32%, myszy - 24% i
psa - 17%.
Czynniki wpływające na rozwój alergii na zwierzęta
Obecność alergenu - konieczna, nie jest jednak wystarczającym czynnikiem dla rozwoju uczulenia. Większość alergii na zwierzęta ma charakter atopowy. Wykazano, że alergie na zwierzęta występują statystycznie częściej u narażonych osób atopowych, niż nieatopowych. Wśród pracowników laboratoriów z objawami alergii na zwierzęta laboratoryjne atopią wykryto u 82,6 % osób. Dlatego też atopia jest uznawana za czynnik ryzyka rozwoju alergii na zwierzęta laboratoryjne.
Źródła alergenów zwierzęcych
Główne źródła alergenów są zróżnicowane w zależności od gatunku zwierzęcia. Może nim być naskórek, wydzielina gruczołów potowych i łojowych, mocz, ślina, surowica. Większość alergenów zwierzęcych to białka będące enzymami. Ponieważ dla większości ssaków (zwłaszcza samców myszy i szczurów) znamienna jest znaczna proteinuria, to częstym źródłem białek antygenowych jest mocz. Sierść wbrew utartym opiniom ma znaczenie drugorzędne w produkcji alergenów, choć jest znaczącym ich biernym źródłem, gdyż przenosi białka alergenowe pochodzące z gruczołów łojowych skóry, śliny lub moczu zwierząt.
Objawy i mechanizm uczulenia na alergeny zwierząt
Naskórki zwierząt są odpowiedzialne za występowanie całorocznych dolegliwości alergicznych. Koty i psy są najpopularniejszymi zwierzętami, najczęściej kontaktującymi się z człowiekiem, są uważane za podstawowe źródło antygenów, które wywołują reakcje alergiczne - stąd uczulenia na te zwierzęta są statystycznie częstsze od innych. Pomimo, że psy znacznie przewyższają swoją liczebnością koty w domach wśród rodzin atopowych i nieatopowych, to uczulają rzadziej. Murray obserwował pacjentów jednocześnie uczulonych na kota i psa. Alergia na kota wywoływała zazwyczaj więcej objawów. Alergia na kota jest dominującą alergią, pacjenci uczuleni na kota są liczniejsi. Rozpowszechnienie objawów i dodatnie testy skórne na alergen kota wzrasta z wiekiem znacznie bardziej niż reakcje i objawy po ekspozycji na psa. Wśród alergików uczulonych na kota częściej występowały objawy całorocznego alergicznego nieżytu nosa, zapalenia spojówek, nieprawidłowe badania spirometryczne niż wśród uczulonych na psa. Uważa się, że spowodowane to jest z jednej strony większą bliskością kota - koty znacznie częściej niż psy przebywają w domu, a nawet w sypialni, w łóżku dzieci, z drugiej strony alergen kota jest uważany za bardziej alergizujący od alergenu psa. 5% wyciąg kociego alergenu - częściej daje dodatnie testy skórne u uczulonych na kota niż 5% wyciąg alergenu psa u uczulonych na psa. Narażenie i uczulenie na alergeny pochodzące od zwierząt futerkowych, odgrywa ważną rolę w rozwoju chorób alergicznych dróg oddechowych, także jest czynnikiem ryzyka dla rozwoju ostrej astmy - szczególnie uczulenie na kota. Poziom Fel d I wynoszący 8 ng/g kurzu został określony jako czynnik ryzyka wywołujący zaostrznie w ostrej astmie u pacjentów uczulonych na kota. Narażenie na źródło alergenów może powodować nie tylko ostre objawy, dawki mniejsze od tych, które wywołują skurcz oskrzeli mogą wywoływać długotrwałą nadreaktywność oskrzeli. Wg Maedy wśród pacjentów uczulonych na zwierzęta u 5% rozwija się zapalenie spojówek, 9% egzema, 27% katar i u 78% dolegliwości astmatyczne - liczba ta zawiera tych, u których dolegliwości wzajemnie nakładają się na siebie. Według Zawiszy częstość alergicznych nieżytów górnych dróg oddechowych wywołanych ekspozycją na naskórki zwierząt wynosi od 1.5 - 5.5%. Bardzo częsta jest również astma, jako wynik działania alergenu drogą wziewną. Z badań amerykańskich wynika, że objawy astmy występują u osób uczulonych na zwierzęta częściej, niż u osób uczulonych na pyłki roślinne i pleśnie.
ROZPOZNAWANIE ALERGII NA ZWIERZĘTACH
1. Wywiad
Jak w przypadku każdej alergii decydujące dla rozpoznania jest przeprowadzenie dokładnego wywiadu z określeniem wszystkich możliwych źródeł ekspozycji pacjenta na różne zwierzęta. Ważne jest nie tylko połączenie występowania objawów z ekspozycją na zwierzęta, ale także stwierdzenie ich ustępowania w izolacji od narażenia np. podczas wakacji lub weekendu. Potwierdzenie klinicznej istotności uczulenia u chorego z astmą oskrzelową można uzyskać wykonując test prowokacyjny z alergenem. Jednakże, brak standaryzacji alergenu do prowokacji, jak i samych testów powoduje, że procedura ta ma głównie charakter badawczy.
2. Testy skórne
Wstępne rozpoznanie alergii na zwierzęta powinno być potwierdzone testami skórnymi, najlepiej wykonanymi metodą nakłucia naskórka (test punktowy). Interpretując testy skórne należy pamiętać, że wykazują one jedynie obecność swoistych IgE i nie dowodzą, że objawy są skutkiem reakcji alergicznej - konieczna jest zatem zgodność z wywiadem. Z drugiej strony istnieją doniesienia o zanieczyszczeniu preparatów alergenowych kota i psa stosowanych do testów skórnych alergenami roztoczy kurzu domowego, co może być przyczyną fałszywie dodatnich wyników. Przeprowadzone w Holandii badania pięciu dostępnych w handlu preparatów alergenowych naskórka psa wykorzystywanych do testów skórnych (w tym 2 dostępne również na rynku polskim firmy Alk i Bencar) wykazały, że wszystkie one zawierały antygen Der p I i Der p II w ilościach wystarczających do wywołania reakcji skórnej u bardziej wrażliwych osób uczulonych na kurz domowy. Badania te podkreślają wagę pełnej diagnostyki alergologicznej opartej na wnikliwej analizie historii choroby w rozpoznawaniu alergii na zwierzęta. Z drugiej strony wskazują na przydatność wykorzystania do diagnostyki wątpliwych przypadków oznaczania swoistych IgE w surowicy.
3. Badania in vitro
W celu wykazania obecności swoistych IgE w surowicy można posłużyć się testami in vitro opartymi o metodologię RIA lub ELISA. W diagnostyce rutynowej nie mają one przewagi nad testami skórnymi, a posiadają pewne ograniczenia: brak standaryzacji preparatu dla niektórych alergenów, czy wysoka cena. Jednakże w przypadku wątpliwości co do wyniku testu skórnego, braku zgodności z wywiadem lub braku możliwości jego wykonania - oznaczanie swoistych IgE w surowicy stanowi bardzo istotne narzędzie diagnostyczne. Jak każdy test alergologiczny oznaczanie swoistych IgE powinno być zlecane i analizowane w pełnym kontekście klinicznym przez doświadczonego alergologa.
POSTĘPOWANIE W ALERGII NA ZWIERZĘTA
1. Redukcja narażenia na alergeny
Doświadczenie lekarskie wskazuje, że najskuteczniejszym postępowaniem w alergii na zwierzęta jest usunięcie zwierzęcia z domu. Prowadzi ono zarówno do redukcji stężenia alergenów zwierzęcych, jak i do złagodzenia lub ustąpienia objawów klinicznych. Ważnym jest również uświadomienie sobie, że dużymi rezerwuarami alergenów zwierzęcych w domu są materace i że nawet po usunięciu zwierzęcia alergeny mogą być tam obecne przez długi czas. Należy zatem usunąć stare materace, wykładziny podłogowe, wyczyścić w wysokiej temperaturze dywany i miękkie obicia meblowe. Takie działania prowadzą do tego, że ekspozycja maleje w znaczący sposób. Pamiętać jednak należy o przytoczonych wyżej zastrzeżeniach, że nawet niewielka ekspozycja, niewystarczająca do wywołania objawów, ale trwająca odpowiednio długo może spowodować wystąpienie uczulenia. Czasami jednak usunięcia zwierzęcia z domu nie jest możliwe, chociażby ze względów emocjonalnych. Wielu chorych skłonnych jest znosić nawet przykre dolegliwości przez lata, żeby tylko nie rozstawać się ze swoim „ulubieńcem”. W przypadkach, gdy usunięcie zwierzęcia z najbliższego otoczenia (dom, praca) nie jest możliwe, staramy się zmniejszyć ilość uwalnianych alergenów lub ich rozpowszechnianie. W tym celu zaleca się zmniejszenie liczby lub usunięcie mebli wyściełanych, usunięcie dywanów i wykładzin dywanopodobnych, stanowiących znaczny rezerwuar alergenów. Powinno się stosować łatwo zmywalne wykładziny podłogowe i dbać o ich regularne zmywanie środkiem dezynfekującym (skuteczny jest 3% kwas taninowy, denaturujący białka, zwłaszcza kota, ale nie działający na alergeny ptaków).
Streszczenie artykułu Iwony Leszczyńskiej& Edwarda Zawisza [link widoczny dla zalogowanych]" |
|